cze 03 2005

czerwiec?


Komentarze: 6

Już nie maj? Znowu rok czekania? Ajajaj!

 A tak poważnie, to koniec maja miałam bardzo niepociumany, rozlazły i doskwierała mi awersja do kompa i Internetu oraz ogólna awersja do pisania i tworzenia. Co jakiś czas miewam takie stany. To nie mogę opędzic się od pomysłów i ich realizacji, to znowu dopada mnie pustka, susza, marazm.

Ale w tych dniach najbardziej dopadają mnie truskawy ;-) I w tym roku najchętniej jadam je na świeżo i bez dodatków. Mniam! Mniam! U nas juz sa po 6zł, a jak sa wyceniane gdzie indziej?

 

muszelka : :
04 czerwca 2005, 15:31
Witaj Martyniu! Nie śmiałam odezwać się jako pierwsza :-)
04 czerwca 2005, 10:27
Belgijskie truskawy są jak byki, ale bez zapachu.Chyba modyfikowane genetycznie. Brak mi bardzo polskich, senga sengana a jeszcze lepiej ananas- hmmmm...to były smaki. I do tego drogie, pomiędzy 2,50 a 3,80€ za 0,5 kg.....

Też mam nastrój impotencji twórczej:))))Europa nie daje mi skrzydeł.....
04 czerwca 2005, 04:10
$2 za 20 deko bodajze... ciagle drogo!!!
03 czerwca 2005, 22:42
Nie wiem jak są wycenione, bo ja je tylko jem...:)
03 czerwca 2005, 21:58
U mnie od 5 do 9 zł - w tym przypadku obowiązuje zasada \"im ładniejsze, tym droższe\". Sebastian przynosi całe kilogramy ;)
03 czerwca 2005, 20:54
....u mnie po 4 zł ...

Dodaj komentarz