gru 19 2003

gwiazdki, szopka i łańcuchy


Komentarze: 7

Strasznie, okropnie depcze mi po piętach depresja.

Dlatego rzucam się w dziecięce przygotowania do Świąt. Dzięki temu zrobiliśmy już z Muszelkami szopkę (taką sklejaną z modelu w gazetce "Jaś"), wycięliśmy piękne gwiazdki z papieru i sreberka i ozdobiliśmy nimi okno w pokoiku dzieci, a wieczorkiem zrobiliśmy sobie konkurs na najdłuższy łańcuch na choinkę. Ja, nie chwaląc się, miałam najdłuższy. Lata praktyki zrobiły swoje ;-)

Szkoda, że  nitki do słodyczy na choinkę będę  musiała sama zawiązywac, bo w przeciwnym razie zniknęłoby pewnie mnóstwo ozdób, a tych słodkich chyba będzie w tym roku najwięcej.

Marcin wytrzepał największy dywan. Dziś czuje się ciut lepiej.

Może mnie ta depresja nie dogoni?

 

muszelka : :
20 grudnia 2003, 10:51
depresja? nieeeee.
20 grudnia 2003, 09:26
Ladnie okienka musza wygladac:) A co do lancucha zgadzam sie z cichym..;)To bylo niee sprawiedliwe:P Co do deprechy:Npaewo nie dogoni!:)
20 grudnia 2003, 02:35
przeciez nie dasz sie jakiejs depresji. ida swieta... usmiechnij sie :) a tak wogole to moglas dac jakies fory dzieciom w tym konkursie na najdluzszy lancuch :)) pozdrawiam.
my ss.
20 grudnia 2003, 01:17
zycze, zeby nie dogonila ;)
19 grudnia 2003, 21:41
Myślę, że ona nie biega tak szybko :)
19 grudnia 2003, 20:15
No przecie podanie do aniołów wysłałem! A w razie co, to Harley ma rację, jak zawsze...
19 grudnia 2003, 19:53
A jak dogoni, to walnij ją w nos, ale tak solidnie!

Dodaj komentarz