maj 29 2003

macie mnie dość?


Komentarze: 11

Spojrzalam dziś na licznik i okazalo się, że mialam tu sporo odwiedzin, ale tylko dwie osoby zostawily ślad po sobie. Trochę mnie to zmartwilo, bo pomyślalam, że macie mnie dość. No cóż, trudno...

A ja - kontynuując swój wątek o Mamie - przed chwilą telefonowalam do szpitala. Mama dalej pozostaje w uśpieniu. Oddycha za Nią respirator, karmią ją sztucznie. Tym razem udalo mi się porozmawiać z pielęgniarką. Powiedziala, że dziś nic straszengo się nie dzialo. Mama nie gorączkuje, jest stabilna i jeszcze Ją trochę potrzymają w uśpieniu. Mówia, że stan jest cay czas poważny, ale mają nadzieję, że nie będzie dodatkowych powiklań. jednak przez telefon nie moga udzielać szczególowych infromacji. Tata, albo siostra będą musieli osobiście skontaktować się z ordynatorem.

Przynajmniej nie nastąpilo pogorszenie...

muszelka : :
my silent..
30 maja 2003, 11:01
no wlasnie ja tez czytam.. choc pocieszac jest trudno i smutno czytac takie smutne notki.. ale bedzie coraz lepiej, prawda? ;) tulak dla Muszelki!
30 maja 2003, 10:03
Dzięki moi Drodzy!
30 maja 2003, 00:48
a widzisz... jednak kolejne mało zwycięstwo nad chorobą... z tych małych zwycięstw urośnie mega zwycięstwo i bedzie ok
30 maja 2003, 00:45
zapewniam Cie ze nikt Cie nie ma dosyc, bo jakby tak bylo to i licznik by nic nie wykazywal. ja sam bylem u Ciebie dzisiaj ladnych pare razy ale dopiero teraz mam czas zeby skomentowac. wszyscy sie martwia i sciskaja kciuki za Ciebie i Twoja mame, tylko ze czasami ciezko jest cokolwiek powiedziec, czy sprobowac pocieszyc Cie w jakis innych slowach niz te ktore juz tu padly. pozdrawiam.
29 maja 2003, 22:47
Ja wchodze na twoją stronke nawet 3 razy dziennie, czytam, myśle, ale czasami poprostu nie wiem co napisać, jak Cie pocieszyć, poprostu nie wiem, choć naprawde bym chciała. Ale pamiętaj że zawsze jestem z Tobą:)
29 maja 2003, 21:16
Martyniu, kiedy ja właśnie mało tam zaglądam. Jest na samiutkim dole...
kobietaslodkogorzka
29 maja 2003, 20:58
Mam nadzieję, że będzie lepiej.. modlę się o to.
29 maja 2003, 20:56
...Muszelko kochana ....nie zawsze człowiek wie co napisać ... czasami się wraca i dopiero coś pisze .... czasami nie sposób nic powiedzieć ... moja dobra rada ... nie zglądaj zbyt często do liczników:)).....
29 maja 2003, 20:49
wiesz... czasem slowa to za malo... czasem slowa nie wystarcza... w trudnych chwilach ciezko mowic... ciezko pocieszac... co nie znaczy ze ktos przechodzi obojetnie... badz dzielna, buziak
my-sweet-prince
29 maja 2003, 20:41
bardzo mi przykro z powodu mamy... miej nadzieje, że bedzie dobrze, że wyjdzie z tego, nadzija czyni wieeelkie cuda i pozwala zyc, a wiec nie trac jej nigdy
29 maja 2003, 20:33
trzymaj siem mocno - Ci to pisze nie wiem ktory raz ale jest to jedyne cos co przychodzi mi do glowy... (a co do mnie to jeszcze troche:) 17 sierpien:) )

Dodaj komentarz