maj 09 2003

maciejka w nocniku :-)


Komentarze: 7

Wciąż jeszcze obsadzam nasz balkon różnymi kwiatami, a dziś kupilam nasiona maciejki, którą posieję w starym nocniku Michalka. Już wcześniej pomyślalam, że może slużyć jako balkonowa doniczka. Ma ladny ksztalt i fioletowy kolor, a maciejka przecież jest też fioletowa, więc będzie dobrze dobrane. Śmiać mi się chce na myśl, jaką będzie wzbudzal sensację.

Ach, maciejka! Ma taką milą nazwę i tak pięknie pachnie, zwlaszcza wieczorem. Będę wreszcie zasiadala na swoim wlasnym balkonie i upajala się zapachami swoich kwiatów. Posialam też groszek pachnący, jak ten ogrodnika piosence Ewy Demarczyk. Kocham groszki. Moja mama zawsze miala je na balkonie i one równiez pięknie pachnialy i mialy tyle różnych kolorów. Co ja bym zrobila, gdybym miala swój ogród????? Och, Kobieto Solodkogorzka jesteś szczęsliwa i nie wiesz o tym! :-)

Tylko w tym roku jest strasznie dużo mrówek. Kiedy idę chodnikiem staram się ich nie deptać, ale staje się to niemożliwe. Mam więc mnóstwo mrówek na sumieniu....

 

muszelka : :
kasia
18 maja 2003, 17:01
u mojej babci jasmin zawsze ladnie pachnie...no i konwalie w lesie hmmm
kobietaslodkogorzka
12 maja 2003, 14:38
Lubię kwiatuszki, ale póki co, większą przyjemność od ich sadzenia i przesadzania (o zgrozo!) sprawia mi podarowywanie ich mamie. Ona to kocha, i za dużo przesadza! Jedynym nie przesadzonym drzewkiem, krzakiem, kwiatkiem jest rododendron, zasadzony w czasach, gdy jeszcze żyła Babcia. A trwa w tym samym miejscu, bo obiecała Jej, że jego nigdy nie przesadzi;-) Ale doceniam bardzo możliwość posiadania skrawka ziemi tylko dla siebie, trawy, którą podjęłam się systematycznie kosić. To cieszy. Życzę Ci Muszelko, żebyście doczekali się z Marcinem jeszcze piękniejszego ogrodu, który nieopisanie pięknie pachnie po deszczu ziemią:)
mysz
09 maja 2003, 22:36
Muszelko, a może Ty coś poradzisz na mój Tren XV:)
09 maja 2003, 22:20
hmmm nocnik zamiast doniczki... hm... wynalazek godny opatentowania;)
nitka
09 maja 2003, 22:18
maciejka.... tak zasieje ją na działce ;)))) Dziękuję, że przypomniałaś mi o niej Muszelko... już wieki minęły odkąd kwitła u mnie...
09 maja 2003, 21:54
nio a jak ma sie we mnie nie kotłowac???? on mnie ciągle wyprowadza z równowagi:( wyluzować?? ale jak to zrobić???:(
09 maja 2003, 21:47
dobry pomysł-chyba tez zasieje sobie maciejke:)

Dodaj komentarz