cze 21 2005

mały perfekcjonista


Komentarze: 2

Dziś Michałek się zaciął i tak piłował rowerek, tak się męczył kilka godzin, tak mnie odpędzał, że w końcu postawił na swoim i jeździ!
Ciesze się, bo to mała, ambitna bestyjka, która bardzo przeżywa, jesli czegoś nie potrafi.

Wcześniej tak samo było z czytaniem, wiązaniem sznurowadeł, czy grami na komputerze.
Mały perfekcjonista mi rośnie.


 

muszelka : :
21 czerwca 2005, 22:47
Ja tez d drugiej klasie dostałam pierwszy rower i tez jakoś koło tego nauczyłam się jeździć. Ale ta dzisiejsza młodzież chyba bardziej ambitna ;-) No i możliwości inne...
21 czerwca 2005, 22:07
...z ręka na sercu sie przyznam, że na rowerze nauczyłam się jeździc w drugiej klasie szkoły podstawowej ....może dlatego, że dopiero wtedy dostałam swój pierwszy rower;)...na komunię;)...

Dodaj komentarz