maj 23 2003

męcząca niepewność


Komentarze: 3

Calą noc i wlaściwie, aż do tej pory boje się telefonu od Taty...To niesamowite, jakie myśli prychodzą czowiekowi do glowy w takich chwilach. Jestem napięta do granic możliwości. Myślę, że gdybym byla tam, na miejcu, byloby mi lżej, a ta niepewność jest naprawdę zabójcza.

Tymczasem pogoda się zdecydowanie poprawia, więc już wyrzucilam jedno pranie na balkon a pralka męczy się nad kolejnym. Ja natomiast męczę frywolitki, bo na intelektualną pracę - niestety - nie nadaję się.

Dziękuję za modlitwy i dobre slowa! Będzie dobrze, prawda?

 

muszelka : :
nitka
25 maja 2003, 01:42
Będzie... wierzę, że będzie....
23 maja 2003, 18:07
musi być dobrze
kobietaslodkogorzka
23 maja 2003, 11:15
Musi być dobrze, nie inaczej. Frywolitki... zawsze podziwiłam, jak Wy to robicie. Ja tylko szydełkiem i drutami się bawię czasami.

Dodaj komentarz