cze 21 2003

odeszła


Komentarze: 7

Dziś...

w samotności

choć moje serce czuwało przy Niej.

 

Teraz szukam Jej w podmuchach wiatru,

migotaniu gwiazd,

ale najwięcej Jej we mnie...

 

Cierpienie, które przyjęła,

odeszło, zrobiło swoje,

a ja ufam, że przeprowadziło Ją

na drugi brzeg.

Dar cierpienia...

Tak, dar cierpienia.

 

A ja?

Nie umiem napisać

o sobie...

Wszystko we mnie struchlało,

zatrzymało się w pół drogi

i czeka na dalsze życie.

Nikt za mnie nie przejdzie tą drogą,

więc ruszam...

Dam radę...

 

Ale smutek jest większy,

niż moje serce

i wciąż rośnie...

muszelka : :
kobietaslodkogorzka
24 czerwca 2003, 21:47
Przykro mi... dopiero dziś doczytałam... mam gęsią skórkę... "Kochający nie mogą umrzeć, bo miłość jest nieśmiertelna." Emily Dickinson
women
22 czerwca 2003, 20:20
tak mi przykro :o(
22 czerwca 2003, 13:15
Muszelko, brak mi słów, aby wyrazić, jak bardzo jest mi przykro z powodu odejścia Twojej Mamy. Masz rację: są drogi, którymi musimy przejść sami... a cierpienie bywa darem... Ważne, aby pozwolić sobie na przeżycie wszystkich uczuć do końca... Ruszaj więc, dasz radę!
22 czerwca 2003, 11:17
jestem z Toba Muszelko, kazda mysla...
22 czerwca 2003, 02:12
ja tylko tyle chcialam napisac ze jestem...
21 czerwca 2003, 23:52
oj moja biedna muszelko, właśnie płacze razem z Tobą i naprawde nie wiem co napisać żeby ukoić twój ból.
my ss.
21 czerwca 2003, 23:28
chyba wiem dlaczego tu tak pusto.. zadne slowa nie zmiejsza bolu.. ale jestesmy z toba.. tulimy w myslach, ocieramy twoje lzy.. bo nic innego nie mozemy zrobic... jestesmy

Dodaj komentarz