maj 25 2003

oj Ty, Aguniu!


Komentarze: 2

To ja tu mam tyle smutków, tyle trwogi i tak dodatkowo boje się o Ciebie, a Ty flirtujesz z wiosną, z majem? ;-) Oj, Ty, Ty!

Ale nareszcie wrócilaś i to najważniejsze!

Ja jakoś przetrwalam kolejny dzień. Mama dalej na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Wtorek ma być decydującym dniem. Jak ja wytrzymam do wtorku? Pani w aptece poradzila mi jakieś tabletki na uspokojenie, które jednocześnie nie usypiają i nie oglupiają.

Dzieic tez odbierają mój niepokój i w nocy z placzem przychodzą spać ze mną... Ale dziś rano byly kochane, bo po ich rannej toalecie i śniadaniu, wrócilam do lóżka, a ja jeszcze sobie trochę poleżalam i podrzemalam...

muszelka : :
26 maja 2003, 00:27
poradzisz sobie, wytrzymasz do wtorku i zapewniam Cie ze wtedy uslyszysz ze wszystko jest juz dobrze. A rozaniec naprawde bardzo ladny zrobilas. Bog napewno wyslucha Twoich (naszych) modlitw.
25 maja 2003, 16:58
... jesteś wyjątkowo dzielną kobietą.....

Dodaj komentarz