kwi 16 2003

pokój dziecięcy


Komentarze: 7

No, posprzataam (gruntownie) pokój dzieciaków. Kto ma dzieci, ten wie, jak to jest. Nagle zrobilo się dużo miejsca i jakoś jaśniej. Ale czy ten porządek doczeka świąt? Ba, czy doczeka jutra?

muszelka : :
17 kwietnia 2003, 21:33
nio u mnie to porządek nie jest nawet godzine:, moje bobo to straszny rozrabiak:)
16 kwietnia 2003, 22:36
bałaganiarz to brzmi dumnie;)))) ja też jestem okropną bałaganiarą więc lepiej nic nie powiem... ;)
16 kwietnia 2003, 20:26
ja nie mam dzieci, ale sam jestem strasznym balaganiarzem i swiateczny porzadek w moim pokoju przetrwal dwa dni. ale pociesze Cie, balaganiarstwo bardzo czesto idzie w parze z geniuszem wiec nie ma sie czym martwic.
16 kwietnia 2003, 20:25
OOO!Ja chyba jakaś zacofana, ale widzę śliczny nowy wygląd!Baaaaardzo mi sie podoba;o)U..zobaczymy co z pokoikiem, u mnie nigdy pokoik nie może doczekać w czystości nawet trzech godzin;o)Pozdrówki no i smacznego jajeczka;o)
16 kwietnia 2003, 19:32
5 minut i koniec:)))))
16 kwietnia 2003, 19:13
O jak tu się ładnie teraz zrobiło... ;)
MF
16 kwietnia 2003, 19:07
A no ba! oby do jutra, to już będzie nie lada osiągnięcie:o) dzieciaki to straszne łobuziory są, ale trzeba im to wybaczyć, bo takie prawo ich wieku:o) pozdrawiam

Dodaj komentarz