maj 04 2003

pozwoliłam sobie


Komentarze: 6

Dziś rano prawie nie reagowalam na moje dzieci, poranne rozrabiaki. Budzą się z taką energią i tak wczesnie, że ja czasem nie mogę za nimi nadążyć. Wiem na pewno, że wytarlam pupę Michalkowi, kiedy się zalatwil, dalam komorkę do naladowania, zrobilam dzieciom po kanapce z Nutellą i wskoczylam do wciąż ciepego lóżka. Wkońcu mamy niedzielę, a jutro będziemy wstawać baaardzo wcześnie, bo jadę do Marcina.

Muszelki szalaly, ale nie poddalam się. teraz dopiero, gdy wypilam swoją kawę, dojrzalam, co mnie czeka. Ich pokój do góry nogami, dzieciaki same wydlubaly pól Nutelli wskutek czego wyglądają, jak niedokończone murzyniątka. Ale co mi tam. Dobrze bylo trochę sobie odespać. Organizm upomnial się o swoje.

Zastanawiam się, czy nie ma jakiegoś sposobu na przekierowywanie Czytelników z mojego bloga na bajo tutaj. Innym pomyslem jest kopiowanie notek. Ale ten mi jakoś nie bardzo pasuje. Może jest jeszcze jakieś wyjście, co?

Życzę Wam dobrej i slonecznej niedzieli!

 

 

muszelka : :
agakarolewska
04 maja 2003, 20:37
Boże, Muszeleczko Kochan!! Dawno mnie tu nie było..i z powodu tego że blogowisko zniknęło..ja też mam kompletnie dość tego że są ciągle jakieś techniczne "niespodzianki"..przecież te blogi-to pamiętniki..bardzo intymna rzecz..ja wciąż nie mogę przeboleć utraty notek z lutego i marca.. poza tym ..czytam o Twoim mężu..o szpitalu..i wiesz ja nie piszę o tym na blogu ale moje leczenie trwa..i miałam taką przykrą wizytę u psychiatry,..chciała mi dać Prozac-w ogóle nie czytała historii choroby..miałam u niej atak a ona na mnie nakrzyczała..koszmar!! Dokładnie rozumiem mechanizm ..albo raczej--znam a nie rozmiem - ..czuję..te emocje, uczucia - które przeżywa Twój mąż..
04 maja 2003, 19:12
Śpij ile wlezie Muszelko;o)Tylko nie prześpij całego dnia..:o)Buziaki:o*
04 maja 2003, 14:27
...miłego dnia Muszelko :))))......
04 maja 2003, 12:32
każdy ma prawo od czasu do czasu do odrobinki lenistwa...
04 maja 2003, 11:52
a ja myślę,że każdy kto będzie miał ochote nadal Cie odwiedzac zapisze sobie Twój adresik w ulubionych i będzie Cię odwiedzał..Jeżeli nie to zawsze możesz prowadzic dwa blogi:)Pozwodzenia!
nitka
04 maja 2003, 11:49
I wzajemnie Muszelko :) A na bajo zawsze mozesz zostawic, taką samą wiadomość jak i tutaj... Jeśłi ktoś będzie chciał Cie odnależć to trafi pod właściwy adres :) PS. Jedna Muszelka to Michal a druga?? Mam ogromny sentyment do tego imienia...

Dodaj komentarz