sie 02 2004

tchórzostwo


Komentarze: 3

Widzę, że odwiedza mnie nie jeden tchórz, ale do niego dołączył drugi. Gdybym kilka miesięcy temu znała jego koneksje rodzinne nie popełniłabym nietaktu w kolejności rozsyłania informacji o moim drugim blogu. Chciałam wtedy "przecedzić" btw i zobaczyć kto to (o naiwna!). Niestety tchórz narobił rabanu i na blogowisku zaiskrzyło. Zaraz potem przyznał się do swojej rodziny i teraz twierdzi, że gra w otwarte karty.

Ale po co tu zagląda?

******************************************************

I Hauser przemknął cichcem.... Fajna zabawa, co?

 

 

muszelka : :
hauser
03 sierpnia 2004, 09:02
\"cichcem\" gdyż nie mam nic do powiedzenia.
02 sierpnia 2004, 11:18
Ale wraca, codziennie wraca mi na bloga, cichcem, jak...Starałam się tego nie dostrzegać. Myślałam, że dadzą spokój...No po co tu włażą?
02 sierpnia 2004, 11:12
\"Koneksje rodzinne\"... mafia jakaś? ;) A poważnie - czy warto to rozpamiętywać? Już minęło, niech nigdy nie wróci.

Dodaj komentarz