maj 18 2003

to przejdzie, przejdzie


Komentarze: 2

"To przejdzie, przejdzie,

nic to, nic..."

Och jej nie mogę się uporac z tą spadówą. Poza tym obserwuję u siebie wyraźne objawy bulimii, bo najchętniej polknęlabym wszystko, co mam do zjedzenia.

Juz chyba lepsza byla jako taka równowaga, kiedy siedzial w szpitalu. Dni mialy swój rytm. A teraz mam w sobie tyle niepokoju. Miejsca sobie znaleźc nie mogę.

 

muszelka : :
19 maja 2003, 17:43
To przykre..znam to uczucie:o(Trzymaj siię mimo wszystko!:o*
19 maja 2003, 00:53
3maj sie, musisz byc silna i pokonac te wszystkie problemy, dla Twojego meza, dla Waszych dzieci i przede wszystkim dla samej Siebie. Dziekuje za wszystkie Twoje komentarze i bynajmniej nie mam Ci nic za zle, wrecz przeciwnie, dziekuje i pozdrawiam.

Dodaj komentarz