lip 18 2003

w domu!


Komentarze: 4

Dojechaliśmy! Ale co to byla za jazda: upal, nieznośny skwar przez calutką Polskę, w dodatku sońce świecilo nam prosto w twarz. Kiedy Nela zasnęla na oparta na moich kolanach, lalo się z niej tak bardzoe, że na moich spodinach zrobila się jedna, wielka mokra plama (wyglądalo to, jakbym... się...). Na szczęście pomimo tych niedogodności, zmęczenia, kilometrów, dzieci byly nadzwyczaj grzeczne. Tak więc dowiozlam na miejsce Muszelki i "spadek" po Mamie (trochę mebli, garnków, szkla i innych pamiątek). Nawet ladnie się tu wkomponowaly w nowe mieszkanie.

Teraz muszę trochę odpocząć i szybko brać się do pracy.

Wiecie co, ale to prawda, że w domu jest najlepiej!

 

muszelka : :
agakarolewska
19 lipca 2003, 16:59
Maluchy są tak słodko spocone latem..gdy spią to kosmyki włosków przyklejają im się do szyjki..dziecko nawet gdy spi z otwrtą buźką, to wygląda słodko..a dorosły raczej nieszczególnie :)) ciekawe dlaczego?? pozdrawiam Muszelko!
kizia i cichy
19 lipca 2003, 02:09
a u nas pogoda sie wlasnie zepsula, ale mamy nadzieje, ze wroca te upaly. No ale teraz przynajmniej wiemy gdzie sobie poszly :) Serdeczne pozdrowienia i calusy dla Ciebie i Muszelek!!!
18 lipca 2003, 21:42
Wszędzie dobrze, ale w domu... fakt :)
Witam również ;)
18 lipca 2003, 12:54
jak dobrze że już jesteś... :) witamy znów w domku!:) :*

Dodaj komentarz