cze 20 2005

zdrowie ponad wszystko!


Komentarze: 2

Wczoraj Nelka nauczyła się jeździć na rowerze!!! Dziś trenowała starowanie i hamowanie!
jest bardzo dumna z siebie. A Michałek to mały cykor. Tak bardzo chciałby już jeździć, ale boi się ostrego
treningu.

Mnie dzis udało się wreszcie szczęśliwie złożyć dokumenty do kapitału początkowego.
Ale najbardziej ucieszyłam się, że mój ostatni artykuł (na bardzo dla mnie trudny temat) zosatła
entuzjastycznie przyjęty przez naczelnego. Ufff, jaka ulga. Tak oabawiłam się, że robota pójdzie na marne, a ja
się skompromituję...

No i jedna bardzo smutna wiadomośc: dziecko znajomych (niespełna półroczne) ma na głowie guza (7cm).
Czekają na operację... Nogi sie pode mna ugięły, kiedy spotkałam matkę z małym Kubusiem, zapłakaną, załamaną.

Po tej rozmowie, od razu nabrałam właściwej perspektywy na swoje problemy.
Jakie to szczęście mieć zdrowe dzieci!

 

muszelka : :
kobieta zamężna
21 czerwca 2005, 08:07
wiem coś o tym... czasem potrzebny jest taki punkt odnisienia... wiem że to głupio zabrzmiało...
21 czerwca 2005, 01:18
:o) oj tak.

Dodaj komentarz