ach ta kuchnia!
Komentarze: 6
Jak ja nie znoszę pichcić, gotować, smażyć, bulgotać, gulgotać, wrzeć, mieszać... Wrr!
Ale i tak musiałam zrobić jakiś obiad. Padło na kotlety mielone z ryb. Moja Mama robiła najpyszniejsze. Mnie wyszły średnio na jeża. Zjadliwe.
Jutro znowu kolejny obiad. Ufff!
Dodaj komentarz