sie 20 2003

:-(


Komentarze: 10

Źle się czuję...Jestem wyczerpana...Mam już dość...Jak dlugo jeszcze dam radę wytrzymac w takim napięciu, niepewności, takiej codziennej ciężkiej pracy? Moje cialo zaczyna odmawiać posluszeństwa...A ja nie mam jak go ratować...Życie zakleszczylo mnie i trzyma. Nie popuszcza.

Moje jedyne życie...Niewdzięczne...Ulotne...Moje życie...

 

muszelka : :
25 sierpnia 2003, 10:27
"jak los kopie w pupe....to Ty kopnij los w tyłek"
kobietaslodkogorzka
21 sierpnia 2003, 17:21
a po burzy wyjdzie słońce... na pewno dasz radę, jesteś taka silna!
21 sierpnia 2003, 16:26
Muszelko, czasem czujemy się tak osaczeni, uwięzieni, że najmniejszy dodatkowy ruch wydaje się niemożliwy... ale jest możliwy, czasem trzeba tylko chwilkę odpocząć... nie wolno ci odpuścić!
21 sierpnia 2003, 12:58
mam nadzieje, ze poradzisz sobie z tym wyczerpaniem i problemami Muszelko. Jestem z Toba myslami i serduchem choc ostatnio troche opuscilam bloga.
21 sierpnia 2003, 11:20
Życie? Niewdzięczne? To jemu należy się nasza wdzięczność. (ja np. jestem mu wdzięczna, że pozanłam Ciebie).
21 sierpnia 2003, 08:05
Musisz się ratować.Jesteś filarem rodziny.Pomyśl co poprawi twoje samopoczucie.Natychmiast zrealizuj mikron ze swoich pragnień.Więcej się nie da, ale to też może ci pomóc.Próbuj!
20 sierpnia 2003, 22:44
kapiel godzinna w wanie z piana i wszystkim mi pomaga:)
20 sierpnia 2003, 22:38
ale z tego co czytam, to pieknie to zycie wypelniasz
20 sierpnia 2003, 22:19
I kto to pisze :-))) Dziękuję!
20 sierpnia 2003, 22:15
.... skąd ja to znam..... jedyne co potrafię powiedzieć ..... to tylko to że przesyłam resztki energii która we mnie pozostała,.....

Dodaj komentarz