co ja mam robić?
Komentarze: 9
Z Marcinem coraz gorzej...Jest okropny...okropny. Dziś o mało nie zwichnął Michałkowi nogi. Szarpie Nelę. Nie krzyczy, tylko ryczy. A oczy...oczy ma...trudno mi opisać, oczy są jak u dzikiej bestii (pełne wrogości, zacięte i dzikie).
Co ja mam robić? Gdzie uciec? jak się bronić? Kto mi pomoże?
Dodaj komentarz