wrz 18 2003

duuużo kasztanów


Komentarze: 8

A dziś mieliśmy taki polów kasztanów, że ledwo z nimi doszlam do domu :-) Jaka radość dla Muszelek!

 

Marcin przyjechal wcześniej na przpustkę, czym mnie trochę przestarszyl wchodząc do domu. Myślalam, że uciekl ze szpitala.

No i mamy ponoć dwa ostatnie dni ciepla w tym roku. Trzeba się żegnać z ciepelkiem na kilka miesięcy.

 

muszelka : :
początkujący
18 września 2003, 18:17
Radiesteci twierdzą, że kasztany maja moc leczniczą, odpromieniowują niekorzystne działanie żył wodnych ,wpływają korzystnie na wszelkie dolegliwości.Należy nosić je w kieszeni lub kłaść pod łóżkiem.
18 września 2003, 18:14
Muszelko jest piękne słońce ,dzieci zachwycone urodą przyrody daj się ponieść radosnemu nastrojowi.
początkujący
18 września 2003, 18:11
W tym roku kasztanowce chorują, zostały zaatakowane przez pewna odmianę ćmy i jej larwy.Widziałem już w lipcu suche opadające liscie, sprawiało to przygnębiające wrażenie.Wczoraj zobaczyłem na aleji kasztanowców wspaniałe zjawisko, pojawiły się nowe liście i kiście kwiatów.Jest to niezmiernie pocieszające jak przyroda potrafi zwalczyć chorobę.Podobnie jest z człowiekiem, po okresie chorobowym następuje rekonwalescencja i rozkwit.Tego życzę wszystkim cierpiącym i chorym.
18 września 2003, 13:21
zawsze pozostaje ciepełko bijace od parującej w kubki w zależności od upodobań kawki lub herbatki...
18 września 2003, 11:40
Przespacerowałam się przed chwilą po lasku obok miejsca pracy i wiesz co tam było? Cała reklamówka podgrzybków i zajączków!
BłękitnaGlina
18 września 2003, 10:01
kto to taki ?! - kasztaniaki :D
women
18 września 2003, 09:38
ja też dzisiaj zabieram Filipa na kasztany, chociaż chyba w tym roku będą go jeszcze mało interesować kasztanowe ludki ;o)
Miłego dzionka!
hauser
18 września 2003, 09:23
Muszelka gdzieś wyjeżdża na kilka miesięcy? skoro mówi że trzeba się z ciepełkiem żegnać...

Dodaj komentarz