kwi 24 2005

elegancja i luz-bluz


Komentarze: 3

Rano koleżanka, która jest w posiadaniu okołodomowego ogrodu, zaprosiła mnie z dzieciakami na popołudnie. Szybko zmieniłam zaplanowany układ niedzieli i przekwalifikowałam poobiedni spacer na proszone ognisko.

Najpier uskuteczniliśmy Mszę św. według planu, a po niej pomaszerowaliśmy do Oniów. Oniowie mają Wojtka i Marysię. Wojtek to przyjaciel Michałka. Chodzi do tej samej grupy w przedszkolu, co moje maluchy. Znają się i lubią. Marysia jest młodsza. Gada po swojemu i bardzo lubi, kiedy wokół niej jest dużo dzieci.

I tak moja para najpierw wyglądała następująco:





A potem mniej więcej tak:



Powyzej Marysia i Michu, który jej usługuje.



Nela ma jakieś sztuczne uzębienie ;-)

Podsumowując był to całkiem miły niedzielny wypoczynek.

muszelka : :
24 kwietnia 2005, 22:28
Bardzo ładne zdjęcia...Pozdrawiam...:)
panna-niewidoczna
24 kwietnia 2005, 21:35
Mój niedzielny wypoczynek ogranicza się do czytania książek...W łóżku z herbatką i czyms lekkim do jedzenia...
www.janemo.prv.pl
24 kwietnia 2005, 20:48
nie am jak niedzielny wypoczynek

Dodaj komentarz