sty 17 2004

halny


Komentarze: 9

Ale w nocy wiało! Przypomniało mi się dzieciństwo i sztormy nad morzem. Tam wieje przez większą część roku. Pamiętam, że prawie nigdy nie chodziłam z rozpuszczonymi włosami, a zawsze miałam długie (do tego kręcone i puszyste). Pamiętam, jak mi było dobrze w ciepłym domku, ciepłym łożku, bezpiecznie, cudownie zwłaszcza wtedy, gdy wyło po rurach, w kominie, kiedy woda w kanale niemal wylewała się na chodnik. Zawsze, kiedy tak wieje, choć to odnoga halnego, przypomina mi się morska bryza, panieńskie łożko...dzieciństwo.

Jasełka były. Udały się oba przedstawienia: średniaków (Nela) i maluszków (Michał).

Mnie natomiast naszła straaaszsznnna chęć, straszsznnny smak na kapuchę! Kupiłam więc średniej wielkości główkę, kawałek jakiejś wędzonki chłopskiej, resztę składników miałam i za chwilę birę się do gotowania. Mniam, mniam!

 

muszelka : :
17 stycznia 2004, 21:47
Właśnie, smacznego :)
17 stycznia 2004, 19:35
...długie, blond, kręcone i puszyste...ładne...e,eh -kruku bądź grzeczny!
17 stycznia 2004, 19:09
:) Smacznego Muszelko! :)
17 stycznia 2004, 18:28
to dlatego nie moglam spac wrrr
17 stycznia 2004, 18:25
Też pysznie! Sma!
17 stycznia 2004, 18:19
też dzisiaj kupiłam, ale kiszoną...zrobię reminiscencję z Wigilii, ale nie w formie pierogów lecz sajgonek-mój wynalazek, kapucha,grzyby, sos sojowy, marchewka i papier ryżowy.....nie jest złe:))
17 stycznia 2004, 16:48
OCH wlasnie jem bigos!....och rozmazylas mnie na temat mojego dziecnistwa co bylo zdecydowanie lepsze niz teras....:) ale zycze smacznego...PaPa...Pozdrawiam....Buzka....:* Puszek Puchowy
17 stycznia 2004, 16:48
OCH wlasnie jem bigos!....och rozmazylas mnie na temat mojego dziecnistwa co bylo zdecydowanie lepsze niz teras....:) ale zycze smacznego...PaPa...Pozdrawiam....Buzka....:* Puszek Puchowy
17 stycznia 2004, 15:35
u mnie tez wiało , ale bez żadnych ciepłych skojarzeń

Dodaj komentarz