jak wrócić?
Komentarze: 7
Ot, i mam poważny problem: Nie mam właściwie jak wrócić do domu. Brak samochodu, a jazda z dwojgiem takich maluchów, jak moje, pociągiem z dwoma przesiadkami jest niewyobrażalne. No, i co byście poradzili?
Zeobiłam dziś Muszelkom "todel-model" i Miś stwierdził, że to jest - cytuję - "niebo w dębie". :-)
Mój Michałek uroczo zamienia "k" na "t", "g" na "d" i "r" na "l", więc kubek u niego to tubet, kogut, to todut. Ale od czasu do czasu rzuci czyms naprawdę śmiesznie brzmiącym takim, jak todel-model.
Dodaj komentarz