jak zimno
Komentarze: 5
Dzisiaj tak okrutnie zmarzlam przy komputerze, że ogrzalam się idąc po dzieci do przedszkola. To ten paskudny czas, formalne lato, na okres grzewczy zbyt wcześnie, a aura nas nie rozpieszcza. Dopiero co byly upaly, duchota, a tu nagle sztywnieją palce nad klawiaturą.
Marzy mi się cieply zapiecek, cudowne, magiczne miejsce: skwierczenie drewna, wycie wiatru w kominie, cieplo kafli, czule promienie ognia...
Dodaj komentarz