moj klon, czyli...
Komentarze: 6
Moja siostra blizniaczka. Wyobrazcie sobie, ze tez zalozyla sobie bloga (u konkurencji-cicho-sza, nie wydajcie jej :-). Nie umiala tego zachowac przede mna w tajemnicy. Nam w ogole jest trudno miec przed soba jakies sekrety. Wyczuwamy sie na odleglosc i wlasciwie natychmiastowo.
No wiec zalozyla bloga. Nawet "podebrala" moje fotki, za co mnie (zdalnie) bardzo przepraszala. Trochę się nawet wkurzylam na początku, ale jak jej nie wybaczyc? Jest taka...kochana. I wiecie, ladny ten jej blog. Nazwala go "pantarei". W oryginale powinno byc panta rei, czy pantha rei, tzn. "wszystko plynie". Mówi, że chce sie tam wypisać na temat dręczącego ją problemu przemijania (mnie też bliskiemu). Życzę jej powodzenia i dopisuję do moich linków.
Dodaj komentarz