power of spirit
Komentarze: 14
Postanowiłam jeszcze raz mocą ducha podnieść się do życia. Jakoś do tej pory wiara mnie nie zawodziła. No i coś tam na dnie mojego jestestwa rozjaśnia się, choc do pełnego blasku jeszcze daleko (ach, jak wygodnie pisać z tym dostępnym "ł"!). W głowie wciąż pusto, w sercu smutno, na ciele, lepiej nie mówić.
Kiziu! Bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego małego Przyjaciela!
Początkujący, czy Ty kiedykolwiek coś kończysz? ;-)
Fanaberko, czy Twój wystrój blogowy nie znudził Ci się? Jakby co, służę...
Popielatko, mże Ty chcesz coś kolorowego u siebie?
Martyniu, dziękuję za zaufanie.
Klemens, czy u Ciebie wszytsko takie dłuuuugie?
Belief, znalazłaś jakiś ładny wzorek dla mnie?
Dodaj komentarz