sama w domu
Komentarze: 8
Tak dawno nie bylam zupelnie sama, że prawie nie wiem, jak się zachować ;-) Co za cisza! Co za spokój! Jaka wolność! Choć przez kilka godzin...
Miś byl trochę niespokojny, że starsza nieco Nela przechodzi do średniaków, a on zostaje u maluszków. Jednak są ze sobą związani, niczym bliźniaki, bo Nela pobiegla za bratem do jego grupy pod pretekstem, że chce pomagać.
A ja wzruszylam się, że moja pierworodna idzie już do średniaków. Nawet lzy zakręcily sie w oczach i jakaś gula zatkaa mi gardlo. Czy tak będzie przy kazdym przejściu do bnastępnego poziomu?
I wiecie, ja jakoś nie chcę, aby dzieciaki wyrastaly ze swojego dzieciństwa...To taki cudowny czas w życiu czlowieka...
Dodaj komentarz