sty 26 2004

świadomość we śnie


Komentarze: 7

Miałam dziś jeden ze szczególnych snów. Taki, w którym miałam świadomosć, że śnię. A było tak:

Jak za dawnych, studenckich czasów wracałam z Krakowa do Darłowa. Ostatni etap zawsze pokonywałam autobusem Koszalin-Darłowo, ale tym razem stary, znajomy kierowca podwiózł mnie pod sam blok (przy okazji przypomniałam sobie, jak kiedyś  kokietowałam go przez wsteczne lusterko w autobusie). Radość powrotu. Biegiem do domu, a tam pod naszą klatką siedzą Mama i Jej sąsiadka-psiapsiółka, która umarła kilka miesięcy później. Siedzą, jak kidyś i cieszą się na mój widok. Podchodzę, witam się... i w tym momencie myślę sobie: "Przecież one nie żyją, a ja je widzę tak wyraźnie. Każdą zmarszczę Mamy, szczegóły Jej uśmiechu, słyszę jej głos. Szkoda, że na jawie tak nie potrafię. jaki ten mózg jest niezwykły." Na tym zadziwieniu fabuła sny mi się urywa. może wydarzenia potoczyły się dalej, ale mój mózg zdecydowal, że nie powinnam tego pamiętać. Pewnie za bardzo go oceniałam...:-)

Już nie pierwszy raz we śnie miałam świadomość, że śnię i świadomie wykorzystywałam ten stan. Czyż nasz mózg nie jest fenomenalny! Szkoda, że tak mało umiemy z niego korzystać.

I tak to bywa...

Marcin znowu czuje się gorzej. W dodatku narobił tyle do przodu w pracy, że nie dostaje nowych materiałów, a on bez roboty traci poczucie sensu. Oj przydałoby się jakies dodatkowe zlecenie.

A ja znowu muszę sobie uświadomić, że nie rzuca się pereł przed wieprze...

 

muszelka : :
26 stycznia 2004, 19:32
czasem wydaje mi się, że moja Mama nadal się mną opiekuje......choć śni mi się rzadko.....
iwcia_iwon
26 stycznia 2004, 18:39
a ja wciąż sobie muszę przypominać, że niektórzy wylewaja krokodyle łzy...
agakarolewska-mru-mru
26 stycznia 2004, 18:02
Co to znowu za wieprze Muszelko?? Chlapnij im błotem!
agakarolewska
26 stycznia 2004, 18:01
Kiedy człowiek tonie w pracy, to zapomina o własnym stanie emocjonalnym..ja też cały dzień "siedziałam" w papierkach i wysłuchiwałam miliona telefonów, a teraz tylko godzina w pracy i jakiś lęk wierci się w żoładku..Bo wrócę do pustego mieszkanka:(( Co do snów..Miewam takie w których wiem że snię..Np. śniło mi się, że wybiegam z okopów na jakieś wojnie i gdy żołnierze zaczynają strzelac do mnie, ja krzyczę:"Nie strzelajcie, bo ja biegnę sie obudzić.":)) Twój sen potwierdza, że mam na Ciebie patrzy, jest blisko, opiekuje się Tobą..Przychodzi w snach, żeby Jej bliskosć przyniosła ulgę. Mama. Korzeń z którego wyrastamy.
26 stycznia 2004, 11:41
sen to naprawdę niezwykła sprawa
26 stycznia 2004, 11:32
...też mam takie sny ..i celowo je sobie przedłużam kiedy są piękne .....
kobieta zamężna
26 stycznia 2004, 09:05
moje gg to 6017051 dziękuję z góry

Dodaj komentarz