tchórzostwo
Komentarze: 3
Widzę, że odwiedza mnie nie jeden tchórz, ale do niego dołączył drugi. Gdybym kilka miesięcy temu znała jego koneksje rodzinne nie popełniłabym nietaktu w kolejności rozsyłania informacji o moim drugim blogu. Chciałam wtedy "przecedzić" btw i zobaczyć kto to (o naiwna!). Niestety tchórz narobił rabanu i na blogowisku zaiskrzyło. Zaraz potem przyznał się do swojej rodziny i teraz twierdzi, że gra w otwarte karty.
Ale po co tu zagląda?
******************************************************
I Hauser przemknął cichcem.... Fajna zabawa, co?
Dodaj komentarz