kwi 28 2005

ujawnianie


Komentarze: 4

Wciąż żal mi tego dominikanina. Nie znam go osobiście, ale coraz bardziej mam wrażenie, że został wrobiony.

 A tak na marginesie, to chodzą mi po głowie myśli, że może i ja powinnam ujawnić osobę, która (na naszym blogowisku) ma dwa lica... No co... to taka analogia.

Ale chyba najważniejsze jest, że ja wiem, kto zacz i już nie dam się tak dręczyć. Spośród moich dawnych blogowych znajomych została mniej, niż Reszta Izraela, ale jakżesz ona mnie cieszy. Pozostałych rozumiem. Zastanawiam się, czy czekają na jakieś przeprosiny? Czy odeszli na amen? Najważniejsze, że jest spokój... Jestem znowu u siebie...Moje kochane Muszelkowo!

 

muszelka : :
29 kwietnia 2005, 22:57
jak wspomniałam- podziwiam talent i zacięcie do rzeżbienia w stronkach.....ja tego nie mam za grosz...a szkoda
29 kwietnia 2005, 20:38
wiesz co? ja uważam że słusznie ujawnili taki fakt. W kościele jak i w każdej instytucji zdarzają się tacy ludzie, jeżeli kościół chce przyciągnąć więcej ludzi to powinien dążyć by takie informacje dostawały się do informacji publicznej.
28 kwietnia 2005, 15:11
Dajmy Muszelko temu pokój... zobacz jak to wszystko jest niesmaczne...
kobieta zamężna
28 kwietnia 2005, 14:05
:)

Dodaj komentarz