zimno, brrr!
Komentarze: 5
Mój ukochany maj w tym roku taki zimny, wietrzny. Rano musiałam użyć całej swojej woli, aby ma dźwięki z radia (z opcją budzenia) wysunąć się spod cieplutkiej kołdry, a potem jeszcze powstrzymać się przed obudzeniem Marcina i wysłaniem go z dziećmi do przedszkola.
Zmarzłam. Przewiało mnie i właściwie dygoczę się do tej pory. Trzeba będzie się napić goracej kawy raz jeszcze, a może wreszcie coś zjeść? Tylko ostatnio słyszałam, że jeść na pusty żołądek, to niezdrowo!
To zjeść, czy nie zjeść?
Dodaj komentarz