Archiwum sierpień 2003, strona 6


sie 09 2003 śniadanie
Komentarze: 7

- Chodź Michal! - wolala rano Nela - Musimy się potężnie najeść! Będą zagniecione kanapki!

- Nie mogę, ponieważ jestem jeszcze zajęty! - uslyszala w odpowiedzi.

A ja oczywiście mialam napad chichotów...Pomyślalam: "No tak, dzieciaki teatrologa. Skladnia, zdania podrzędnie zlożone, slownictwo...Ale to chyba dobrze? Tylko jak śmiesznie brzmi u takich maluchów."

Czasami jednak mówią jak dzieciaki. Dziś np. Miniu po drodze z zakupów popadl w slownictwo jednego z bohaterów kreskówek, a mianowicie "Gageta" i wolal:

- Dalej, dalej nogi Gageta! Dalej, dalej ręka gageta!

Itp. itd., a ludzie uśmiechali się z sympatią.

Legenda:

- "zagniecione kanapki" to takie, które mają i z dolu i z góry pieczywo.  Jest to nazawa nadana im onegdaj przez Nelę.

 

muszelka : :
sie 08 2003 sztuka moich dzieci
Komentarze: 11

Oto kilka rysunków moich Muszelek:

 


Kwiatki wczoraj narysowane w szpitalu u taty. Dzieło Michałka.


Według Neli jest to wilk z "Czerwonego Kapturka" tylko wygląda jak człowiek.
Jednym słowem: "wilk w ludzkiej skórze". W dodatku uśmiechnięty. Strzeżcie się Czerwone Kapturki i babcie.


Nic dodac, nic ująć, moja podobizna uwieczniona ręką 4,5-letniej Neli. Chyba jestem trochę podobna do tego słoneczka, nie uważacie?

muszelka : :
sie 07 2003 spacerek
Komentarze: 4

Odebraliśmy dziś Marcina ze szpitala na przepustkę i ruszyliśmy na obchód Krakowa: Rynek, golębie, wystawa "Ziemia z nieba" na Plantach, Smok Wawelski, McDonald (ustępstwo wobec Muszelek)...Dawno tak nie laziliśmy sobie na luzie i z dużą dozą przyjemności.

Teraz Muszelki bawią się "Spagetti girls" i czymś-tam-jeszcze. Ja nadrabiam dzisiejsze zaleglości w Necie i ogólnie - mimo zmęczenia - musze zaliczyć ten dzień do udanych.

Przy okazji zauważylam,że Nelka cakiem dobrze identyfikuje numery tramwajów i autobusów (nawet dwucyfrowe), co mnie bardzo cieszy, bo nauczya się tego jakoś mimochodem.

 

muszelka : :
sie 06 2003 ostro trenuję!
Komentarze: 11

Ale html! hihi!

Wciągnęlo mnie...Nic na to nie poradzę... A jakie cuda zdjęciowe, szablonowe i tym podobne odkrywam przy okazji w Sieci! Fiu, Fiu!

 

muszelka : :
sie 05 2003 Miś-dowcipniś
Komentarze: 10

Mój Michalek jednak ma talent do żartowania i prawdziwe poczucie humoru. Przekonuję sięo tym nie pierwszy raz. Dziś, kiedy wracaliśmy z zakupów i dzieci zajmowaly lewą polowę chodnika, co chwilę musialam przywolywac je do porządku prosząc, aby szly prawą stroną. W pewnym momencie Miś zobaczyl ladne kwiaty pod oknami balkownów bloku, który wlaśnie mijaliśmy i zadal pytanie:

- A co to za kwiatki?

A ja ciągnęlam w swój deseń, bo z przeciwka szla pani z wózkiem:

- Zejdźcie na bok! Puśćcie ludzi!

A Miś nato od razu:

- Nela, slyszalas? Te kwiatki nazywają się "Zejdźcie na bok puście ludzi!"

I zacząl się smiać, a ja z nim.

 

muszelka : :