Archiwum sierpień 2003


sie 31 2003 niedzielny poranek
Komentarze: 12

Wczoraj zasiedzialam się dlugo w noc. Rano dyżur przy dzieciach mial pelnić Marcin, ale on po lekach tez jest bardzo śpiący. Dal im jeść, pić i wrócil do lóżka. Kiedy ja w końcu silą woli podnioslam sie, widok dziecięcego pokju mnie powalil! Wszystko, wszystko, co znajdowalo się w pomieszczeniu zostalo zwalone na podloge, niczym ogromna barykada: pościel, klocki, ksiązki, lalki, pluszaki, puzzle i  nie wiem, co jeszcze. Ręce mi opadly...

 

muszelka : :
sie 30 2003 nauka
Komentarze: 3

A ja rozgryzam tajniki CorelDraw, który zamierzam aktywnie wykorzystać do kilku praktycznych rzeczy. Ile ten program ma możliwości! Aż żaluję, że brak mi plastycznych uzdolnień...

Najgorsze, ze mi się zaraz uaktywni program antywirusowy i spowolni o 90% pracę. Chyba obejrzę film, albo dokończę książkę? Potem może wrócę do kolorowej nauki?

 

muszelka : :
sie 29 2003 przedszkolne odliczanie
Komentarze: 5

Idą w poniedzialek! Pól dnia spokoju! Pewnie na początku stracę orientację, ale zamierzam ten zanik przespać. Jak już odeśpię swoje, trochę uprzatnę mieszkanie, a jak już uprzatnę swoje wnętrze i wnętrze mieszkania, zabiorę się do roboty... Ach, żeby tak dobrze wyszlo, żeby tak zalapać się dobrze i na dlużej! Hm, marzenia ściętej glowy? Być może? Ale mam tyle pomyslów, aby ruszyć z tą pracą...

Jednak najpierw muszę wrócić do względnej równowagi, bo jestem wyzuta z siebie, a świat stracil tak wiele kolorów. Muszę je odnaleźć i umieścić na waściwym miejscu...Pokoloruję tę zasmuconą paletę mojego życia, tchnę w nią trochę piękna.

 

muszelka : :
sie 28 2003 Mars
Komentarze: 7

Świat oszalał na punkcie tej planety!
muszelka : :
sie 27 2003 zapomniana szansa
Komentarze: 7

Po miesiącach milczenia, odewala się dzisiaj do mnie szefowa dużego serwisu www, z którym nawiązalam wstępne rozmowy w sprawie wspólpracy. Niexle się wszystko zapowiadalo, ale potem ucichlo...Wlaściwie postawilam na tym przyslowiowy krzyzyk, a tu, proszę, kobieta zglasza się niemal z pocalowaniem w rękę. Od września ruszamy.

Trochę mnie to ożywilo, bo praca ciekawa, zdalna i z widokami :-)

A Popielatka nabrala wody w swoje popielate usta... :-)

 

muszelka : :