Archiwum 20 października 2003


paź 20 2003 wyrwa
Komentarze: 12

To jest dopiero odcięcie pępowiny, śmierć Mamy. Ból wraca do mnie każdego dnia. Wyrwa w sercu daje znac o sobie w każdym momencie. Najgorzej jest wieczorem. Gdybym tylko miała pewność, że Mama jakoś jest...Ale pozostaje mi tylko wiara, a dla odczuć to zbyt mało...

Marazm zawodowy nie ustępuje. Niechęć  do pisania, niemoc, brak pomysłu...

Potrzebuję jakiejś katapulty, jakiegoś kopa, deus ex machina, by zacząć normalnie funcjonować tak w domu, jak i w pracy.

Tlemens: wiem na nie. :-(

 

muszelka : :