Archiwum 20 czerwca 2004


cze 20 2004 przegroda
Komentarze: 7

Przegroda dzieląca życie od śmierci tak cienka. Niewiarygodna kruchość naszego organizmu, tak że nasuwa się wizja: rodzaj mgły zgęszcza się w kształt ludzki, trwa chwilę i zaraz rozwiewa się.

Czesław Miłosz, "Rok myśliwego"

Jeden z fragmentów, który oddaje i moje odczucia. Ileż to razy docierała do mnie świadomość, że "tamta strona" jest na wyciągnięcie ręki, za jakaś błoną tajemniczą, blisko, zawsze blisko.

A jutro rocznica śmierci Mamy. Od miesiaca przeżywam zeszłoroczny dramat i swoją do końca Nadzieję...Teraz po 365 dniach tęsknię za Nią bardziej, niż rok temu. Wciąż nie umiem sklasywfikowac Mamy jako zmarłej, nie umiem się do Niej tak zwracać. Wydaje mi się to niemożliwe.

Boję się powrotu na Jej grób i upewnienia się, że to prawda. Modlę się i modlę za Nią i czekam na jakiś znak, gdzie jest i czy jest...

muszelka : :