Archiwum 26 kwietnia 2005


kwi 26 2005 jak spod igły
Komentarze: 1

Praca, którą redaguję, składam, uzupełniam o grafiki i lekko poprawiam, już wygląda, jak spod igły. A drzewiej to się człowiek namęczył, nastukał w maszynę, zamalowywał korektorem błędy, szedł na kompromis z literówkami. Ach, komputery to jest to!

Jutro skończymy z tą pracą magisterską. W piątek weźmie ją do reki promotorka. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

A u nas pada, siąpi, czasem leje. Cztery kawy dziennie, a mimo to oczy mi się zamykają. Co z tą wiosną w tym roku?

 

muszelka : :