Archiwum 09 maja 2005


maj 09 2005 burze, wiatr i deszcz
Komentarze: 2

Mnie ta pogoda wykańcza. Głowa z bólu gotowa do eksplozji. Mysleć nie mogę, pracowac nie mogę, słuchac, patrzeć, no wszystko boli. Z wiekiem miały mi te migreny ustępować, ale coś chyba nie bardzo to się realizuje.

Zimno! Czy to naprawdę maj?

A ja znowu mam duzy i trudny artykuł do napisania. Szef zastrzegł, że mam się nie spieszyć. Woli go mieć później, ale dobrze napisany. OK. Nie ma sprawy. Za kilka dni na konto wpłynie kasa, za mój rekordowy - jak do tej redakcji - tekst. Spodziewam się sporej kasy. Pierwotnie miała być przeznaczona na wakacje, ale czuję, że pójdzie na dużo bardziej prozaiczne potrzeby :-( Czemu te nasze zarobki nie idą tak szybko w górę, jak ceny?

A w TV Moskwa...No nie mogę! Wypisz, wymaluj stare znajome defilady. Kwach, jak uczniak zepchnięty do dalekiego szeregu, Putin szczęśliwy, Jaruzel dostał medal...Śni mi się, czy co? Przecieram oczy, zaciskam pięści. Nie wiem, czy bardziej mi wstyd, czy żal? Dla kogo ta maskarada?

 

muszelka : :