Archiwum 01 kwietnia 2003


kwi 01 2003 moj klon, czyli...
Komentarze: 6

Moja siostra blizniaczka. Wyobrazcie sobie, ze tez zalozyla sobie bloga (u konkurencji-cicho-sza, nie wydajcie jej :-). Nie umiala tego zachowac przede mna w tajemnicy. Nam w ogole jest trudno miec przed soba jakies sekrety. Wyczuwamy sie na odleglosc i wlasciwie natychmiastowo.

No wiec zalozyla bloga. Nawet "podebrala" moje fotki, za co mnie (zdalnie) bardzo przepraszala. Trochę się  nawet wkurzylam na początku, ale jak jej nie wybaczyc? Jest taka...kochana. I wiecie, ladny ten jej blog. Nazwala go "pantarei". W oryginale powinno byc panta rei, czy pantha rei, tzn. "wszystko plynie". Mówi, że chce sie tam wypisać na temat dręczącego ją problemu przemijania (mnie też bliskiemu). Życzę jej powodzenia i dopisuję do moich linków.

muszelka : :
kwi 01 2003 gdyby to bylo Prima Aprilis...
Komentarze: 7

Nam dzisiejszy dzień zaczą się - niestety - od kiepskiego odkrycia: Marcinowi firma miast zaplacic więcej za marzec (pracowal jak dziki osiol), zaplacila niemal o polowę mniej. Kiedy rano odkryl ten fakt na koncie, juz wpadal w psychoze. Potem chcial sie upewnic co do faktycznego stanu rzeczy i sprawdzil stan konta przez Internet. Okazalo sie, ze jest jeszcze gorzej, bo wczoraj jednoczesnie wplynęly i moje dochody.

Potem byla wymiana telefonow z firmą , bo pracuje zdalnie i ma ladnych kilka kilometrow do siedziby firmy. A ja ze znanym lękiem obserwowalam, jak zareaguje na to jego chora psychika. Okazalo się, ze jego bezpośredni przelożony dostal wymowienie i zdaje sie przez to mscil sie na innych pracownikach, którzy zostają. I tak caly dzień do kitu.

Jak, jak mam chronić Marcina przed problemami, ktore wpychają go w napady pscychozy? Przeciez to nie jest osiągalne.

A niech to!

muszelka : :
kwi 01 2003 Dzień kłamczuchów :-)
Komentarze: 0

A mnie to już jakoś nie bawi....

muszelka : :