Archiwum 27 czerwca 2003


cze 27 2003 spokój
Komentarze: 5

Jestem tak zadziwiona tym pokojem, jaki mnie ogarnia od dnia pogrzebu Mamy, że gdyby to nie było moje osobiste doświadcznie, chyba bym w nie nie uwierzyła. Przecież od tylu lat przeżywałam męki na samą myśl, że Rodzice kiedyś odejdą, a doświadczenie przemijania w ogóle było dla mnie czymś niezwykle bolesnym. Tymczasem rzeczywistość okazała się nie tak tragiczna, jak mi się wydawało, a ja silniejsza, niż przypuszczałam. Boję się jednak, że kryzys może nadejść w każdej chwili, a wówczas rzeka łez, bólu, żalu popłynie rwącym strumieniem wprost z mojego serca.

 

muszelka : :