Archiwum 31 lipca 2003


lip 31 2003 wyprany mózg
Komentarze: 5

Już dwa miesiące non stop mam dzieci na karku. 24 h na dobę. Nie wspomnę o innych wydarzeniach w tym czasie (kto czyta, ten wie). Mam wrażenie, że dokonano na mnie dogębnego prania mózgu, co wcale nie jest przesadzone. Nie mam dla siebie ani chwilki. Caly czas "antenki" nastawione na dzieci. Stres, malo snu i tak dalej i tym podobnie. Ogólnie i obrazowo rzecz ujmując jestem "niewybuchem", który lada moment może stać się groźnym wypalem. Jak huknie, to tylko drzazgi polecą.

Jak tu się wyluzować, odpocząć, regenerować?

 

muszelka : :