Archiwum 02 czerwca 2004


cze 02 2004 książka w GW
Komentarze: 13

Odebrałam wczoraj zamówioną wcześniej w kiosku "GW" z pierwszą książką z serii, "Imię Róży" Umberto Eco. Spodziewałam się jakiegoś szmatławego, miękkiego wydania, na papierze z makulatury na przykład, a tu dostałam do ręki pięknie, estetycznie przygotowane wydanie, w sztywnej okładce, z obwolutą, dobry papier, ładny druk. Jestem naprawdę pod wrażeniem i choć kolejne książki będą już po 15zł + 2zł za gazetę, to i tak kupię.

Mam znowu ochotę na "Mistrza i Małgorzatę", na "Lolitę" i kilka innych z klasyki, którą proponuje "GW". Panie w kiosku mówią, że z trudem uprosiły kolportera, aby dał im taką liczbę egzemplarzy "GW", by wystarczyła na wcześniejsze zamówienia. Ciekawe, czy kolejne wtorki tez będą tak reglamentowane?

A wczorajszy "Dzień Dziecka" minął Muszelkom pracowicie. Odbierały zabawki, słodycze itp. itd. Spały z prezentami, a rano dużo wcześniej, niż potrzeba zerwały się z łóżek, aby się nimi pobawić. Dziś z Marcinem zabierzemy je pierwszy raz do kina - to nasz główny prezent z okazji ich święta. Idziemy na Scoobiego. Ciekawe, jakie wrażenie zrobi na dzieciakach duży ekran? No i zdaje się jeszcze dziś spłynie im kilka prezentów, bo jeszcze nie dostali od chrzestnych. Pewnie wieczorem w łóżkach będzie więcej zabawek, niż mieksca do spania...

 

muszelka : :