Komentarze: 7
Przeżyłam estetyczny wstrząs wchodząc dziś na nasze blogowisko! Pozytywny! Zaraz popatrzę na te nowości trochę dokładniej.
A Wy, jak znajdujecie te zmiany?
Ja dzisiaj długo szuakałam zagubionego autka Michałka. Odkryłam je przez przypadek u Michała-sąsiada, który je znalazł i zadowolony bawił się nim na balkonie. Ucieszyłam się okropnie, bo mój Michał jest bardzo przywiązany do tego konkretnego samochodzika i nawet śpi z nim. Bałam się wieczornego marudzenia i biadolenia.
Aura dalej deszczowa.