Archiwum kwiecień 2005


kwi 30 2005 Tryptyk
Komentarze: 1

Dopiero dziś odważyłam się otworzyć i przeczytać "Tryptyk Rzymski" Jana Pawła II. Miałam go od jakiegoś czasu, ale coś mnie powstrzymywało. Czekałam na jakąś wewnętrzną predyspozycję, jakąś specjalną "czystość".

I oto zajrzałam. Papież-Poeta przemawia do mnie w zwielokrotniony sposób! To niesamowite! Dużo mniej słów, a całe mnóstwo więcej treści. Tyle warstw, tyle strumieni! Wybieraj sam, gdzie popłyniesz z tą poezją! Cudowne!

Matko! Poezja unosi mnie w takie rejony, że wrócić trudno. A tu mamy poezję-mistykę, Poetę-Mistyka!

 

muszelka : :
kwi 29 2005 kolejny flash
Komentarze: 1
>
muszelka : :
kwi 28 2005 ujawnianie
Komentarze: 4

Wciąż żal mi tego dominikanina. Nie znam go osobiście, ale coraz bardziej mam wrażenie, że został wrobiony.

 A tak na marginesie, to chodzą mi po głowie myśli, że może i ja powinnam ujawnić osobę, która (na naszym blogowisku) ma dwa lica... No co... to taka analogia.

Ale chyba najważniejsze jest, że ja wiem, kto zacz i już nie dam się tak dręczyć. Spośród moich dawnych blogowych znajomych została mniej, niż Reszta Izraela, ale jakżesz ona mnie cieszy. Pozostałych rozumiem. Zastanawiam się, czy czekają na jakieś przeprosiny? Czy odeszli na amen? Najważniejsze, że jest spokój... Jestem znowu u siebie...Moje kochane Muszelkowo!

 

muszelka : :
kwi 27 2005 Hejmo
Komentarze: 1

Włączyłam TVN24, akurat, jak Kieres ogłaszał "wyrok". I ścięło mnie. Od wielu lat znam dobrze dominikanów. Całe lata studenckie i postudenckie jestem z nimi związana. Obecnego prowincjała znałam jeszcze jako studenta seminarium. Jak dziś pamiętam "Beczkę" w czasach komuny oraz spotkania opozycji w krakowskich dominikańskich zakamarkach. Pamiętam tych wszystkich wspaniałych ojców, którzy nie bali się komunistów i studentom, a także innym Moczulskim i Rokitom dodawali wiary.

A tu taki grom!

Siedzę i uspokajam w sobie odpaloną adrenalinę. Może to ktoś spisywał, co o. Hejmo "chlapał"? Może to jakaś zemsta, za tamte lata dominikańskiej działalności? Dlaczego nie powiadomiono "ofiary" wczesniej, aby się przygotował, wypowiedział, ustosunkował, bronil? Dlaczego tak brutalnie? Adrenalina faluje. Pytania się mnożą. Poczekam, posłucham, co powie sam o. Hejmo.

 

muszelka : :
kwi 26 2005 jak spod igły
Komentarze: 1

Praca, którą redaguję, składam, uzupełniam o grafiki i lekko poprawiam, już wygląda, jak spod igły. A drzewiej to się człowiek namęczył, nastukał w maszynę, zamalowywał korektorem błędy, szedł na kompromis z literówkami. Ach, komputery to jest to!

Jutro skończymy z tą pracą magisterską. W piątek weźmie ją do reki promotorka. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

A u nas pada, siąpi, czasem leje. Cztery kawy dziennie, a mimo to oczy mi się zamykają. Co z tą wiosną w tym roku?

 

muszelka : :