Komentarze: 2
Na wakcje możemy wyjechać tylko dzięki moim dwom dużym artykułom. Dgyby one nie ukazała się w odpowiednim czasie, nie mielibyśmy najmniejszych szans na Darłowo.
A przed chwilą skończyłam kolejny obszerny materiał i przepycham go wraz ze zdjęciami przez wąskie gardziołko skrzynek pocztowych. Będzie kasa na wyprawki do przedszkola :-)
Marcin nadal nieprzyjemny w odbiorze, mnie już dopadła nerówka przed wyjazdem. Jeszcze tyle rzeczy trzeba wykonać...
Jest jednak przynajmniej jedna optymistyczna sprawa: razem z nami nad morze pojedzie pogoda. No, i na tym trzeba się skupić.