Komentarze: 0
Zakwitła pierwsza moja maciejka w tym roku! I jak pięknie pachnie! Dzielna dziewczynka!
Jako że panna rozwija się wieczorem, musialam użyć flesza, który ja prześwietlil. Ale i tak widać pachnacą bohaterkę. I przyznam się, że bardzo lubię nie tylko jej zapach, ale i nazwę. "Maciejka!" - cudowna!