Archiwum 29 lipca 2004


lip 29 2004 sponiewierany komp
Komentarze: 5

Pod naszą nieobecność mieszkaniem opiekował się Marcina brat i jego żona. Od przyjazdu nie moge uporać się z doprowadzniem komputera do stanu używalności: zmieniony wygląd, dziwne ikony, mnóstwo wirusów i robali, szpiegów, strona startowa wciąż inna, niż norlanie i w dodatku co jakiś czas uruchami popupy.

Gołym okiem widać, co on tu robił. Porno, porno i sex. Ludzie! No jak można być takim głupcem! Gdybym ja tak namieszała, Marcin dostałby chyba szału, ale bratu słowa nie powie. A ja muszę tu sprzątać i już mi niedobrze od tego...

 

muszelka : :
lip 29 2004 wypoczynek po wypoczynku
Komentarze: 7

Choć pobyt w Darłowie nazywam wypoczynkiem, to tak w istocie byłam tam na większych obrotach, niż w domu. Musiałam myśleć o wszystkim, co było niezbędne do funkcjonowania naszej grupki. Dodatkowo o Ani. Łóżko, na którym spałam z Miśkiem, stało chyba w jakimś "napromieniowanym" miejscu (co pierwszy raz mocno odczuwałam) i właściwie każda noc była dla mnie męczarnią. Pod koniec organizm zastrajkował i zafundował mi infekcję, która teraz ma postać zapalenia oskrzeli.

Tak oto dopiero teraz po trzech dniach zaczynam czuć się w miarę zregenerowana po tym wyjeździe. Śmieszne, nieprawdaż? A mimo to jestem zadowolona. Szkoda, że Marcin nie bierze na siebie choć części tego codziennego balastu...Pewnie bym się tak nie zdzierała...

 

Ta żaglówka, to ja...  
muszelka : :