Archiwum czerwiec 2003, strona 5


cze 01 2003 tata
Komentarze: 6

Biedny tata. Jest zalamany. Telefonowal okolo poludnia, a ja z trudem odebralam (teraz boję się, kiedy na komórce widzę, że to on). Mial tak smutny glos...Boję o niego, bo jest po dwóch zawalach.

Mamę prawdopodobnie jutro będą próbowali wybudzić i może być klopot z jej sercem i plucami, bo nie wiadomo, czy podejmą dobrze swoje funkcje... Co to będzie? Jak to będzie?

A tu przecież Dzien Dziecka. Powinnam z radością zająć się Muszelkami, a ja pozwalam im prawie caly dzień spędzić przed telewizorem z kreskówkami. Mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone w takich okolicznościach.

Przeczytalam tez króciutka książkę: "Śmierć motyla" Petera Henninga, w której tytulowa bohaterka tez cierpi na schizofrenię.

muszelka : :