Komentarze: 1
Niedawno odkrywlam, że jednym z moich "live motiw'ów" jest smierć, przemijanie... Teraz wrócilo do mnie z nową silą. Przeraża mnie każda "zmarnowana" chwila życia, przeraża, że smierc jest nieunikniona, przeraża, że mnie kiedys nie będzie. Z trudem przyprowadzam się do porządku. Starzenie się, niedolężnienie, coraz większa bezradność nadchodząca z każdą sekundą wydają się być takie okrutne, straszne!
Każdego dnia myślę o Mamie...O tym, że nie moglam Jej pomóc...
Jak ja się boję!