Komentarze: 2
Popielatka musi najpier narobic nam smaka na siebie...a może to ona nabiera smaka na nas? ;-)
Czy to Ci, Fanaberko, czegoś nie przypomina? ;-)
Popielatko, mam nadzieję, że nie dasz dugo na siebie czekać?
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Popielatka musi najpier narobic nam smaka na siebie...a może to ona nabiera smaka na nas? ;-)
Czy to Ci, Fanaberko, czegoś nie przypomina? ;-)
Popielatko, mam nadzieję, że nie dasz dugo na siebie czekać?
Kiedyś, drzewiej, bylam taką stanowcza osóbką. Kiedy sobie coś narzuciam, realizowalam dokladnie: nauka, to nauka, egzaminy, to egzaminy, schudnąć, to schudnąć, itp. itd.
Dzisiaj, jak tylko sobie pomyślę o jakims projekcie, natychmiast narzuca mi się coś przeciwnego. Nic nie mogę sobie postanowić, bo od razu rozsypuję się. I jak to możlwie, żeby tak się zmienić? Na czym to polega?
A teraz do Popielatki: Dlaczego zaożylaś bloga i nic nie piszesz na nim? :-)))
Czekalam dzisiaj na poniedzialakowy spektakl TV, ale okazalo sie, że jest jakas impreza sportowa i teatru nie budziet. Przelączylam więc na dwójkę, a tam powtórka Festiwalu Bulata Okudżawy w Krakowie. och, nie bylo mnie wówczas na miejscu...Mama żegnala się z życiem...
A ja dzisiaj zryczalam się sluchając i spiewając te ukochane pieśni...I zatęsknilam za swoim akordeonem, za gitarą, za studiami (kiedy tyle śpiewalo się Okudżawy). Matko, ile tam mądrych i pięknych, a prostych slów!
Tak...I przyszla mi myśl, że musze uczepić się czegoś pięknego, mądrego i dobrego i przetrwać smutek, zmęczenie, ból...
Jarciu, masz rację, warto przypomnieć "Modlitwę":
Dopóki nam ziemia kręci się, dopóki jest tak czy siak
Panie ofiaruj każdemu z nas, czego mu w życiu brak
Mędrca obdaruj głową, tchórzowi dać konia chciej
Sypnij grosza szczęściarzom....i mnie w opiece swej miej
Dopóki ziemia obraca się, O Panie nasz, na Twój znak
Tym, którzy pragną władzy, niech władza ta pójdzie w smak
Daj szczodrobliwym odetchnąć, niech raz zapłacą mniej
Daj Kainowi skruchę.... i mnie w opiece swej miej.
Ja wiem, że Ty wszystko możesz, ja wierzę w Twą moc i gest
Jak wierzy zabity żołnierz, że w siódmym niebie jest
Jak zmysł każdy chłonie z wiarą, Twój ledwo słyszalny głos
Jak wszyscy wierzymy w Ciebie, nie wiedząc, co niesie los.
Panie zielonooki, mój Boże, Jedyny, spraw -
Dopóki na ziemia toczy się, zdumiona obrotem spraw
Dopóki nam czasu i prochu wciąż jeszcze wystarcza jej -
Daj każdemu po trochu.....i mnie w opiece swej miej.
Co jakiś czas odnajduję stare filmy, które po wywoaniu wzbudzają naprawdę wiele emocji. Oto kilka takich fotek sprzed lat:
Od wczoraj rozpoznaję u siebie typowe symptomy najprawdziwszej depresji: nie dostrzegam prawie żadnych zalet życia, wszystko wydaje mi się pozbawione kolorów, atrakcji, wszystko jest nudne, nieciekawe, odczuwam ból kazej minuty istnienia...No, może nie będę wiećej wyieniala, bo sama jeszcze bardziej się przerażę. Jedyne co mnie jeszcze wrusza, to bezradność moich dzieci. Dlatego wstalam i natężam sily, aby podać im śniadanie, ubranie i próbuje usilnie odnaleźć mój sens istnienia.