Najnowsze wpisy, strona 72


lip 03 2003 nuda dzieci
Komentarze: 6

Moje Muszelki skazane na siedzenie w domu przez większość dnia, dostają szału. Nudzą się okrutnie. Mnie wciąż brakuje siły, by zająć się w nimi w pełnym wymiarze. Broją więc na potęgę. Współczuję tacie i sąsiadom....

A co to będzie za ranking? Najlepszych blogów, najładniejszych, najczęściej odwiedzanych, czy najczęściej komentowanych?

A kto pamieta, jak nam znikały notki, a blogowisko nie działało po kilka dni? ;-) Teraz chyba idzie lepsze, co? Pst! Byle tylko nie zapeszyć! Puk! Puk! W nieheblowany laptop.

 

muszelka : :
lip 02 2003 ło jej!
Komentarze: 7

Przeżyłam estetyczny wstrząs wchodząc dziś na nasze blogowisko! Pozytywny! Zaraz popatrzę na te nowości trochę dokładniej.

A Wy, jak znajdujecie te zmiany?

Ja dzisiaj długo szuakałam zagubionego autka Michałka. Odkryłam je przez przypadek u Michała-sąsiada, który je znalazł i zadowolony bawił się nim na balkonie. Ucieszyłam się okropnie, bo mój Michał jest bardzo przywiązany do tego konkretnego samochodzika i nawet śpi z nim. Bałam się wieczornego marudzenia i biadolenia.

Aura dalej deszczowa.

 

muszelka : :
lip 01 2003 smutek szczegółów
Komentarze: 10

Dotąd znałam z  literatury, filmów ten motyw, kiedy ludzie po śmierci swoich najbliższych pragną w ich pokojach pozostawić wszystko tak, jak było. Teraz rozumiem ten odruch. Jakże trudno mi poruszyć coś ustawione jeszcze ręką Mamy, jak kłuje w sercu, kiedy z zamrażarki wyjmuję wyroby nabyte jeszcze przez nią, jak drążącą ręką nabieram z pojemnika smalec robiony przez Mamę. Tych "szczegółów" jest dużo więcej. Wkońcu mieszkam teraz w Jej pokoju. Smutek przycupnał na każdym takim przedmiocie i drwi ze mnie.

W Darłowie pogoda się zepsuła. Dziś, kiedy z dziećmi byłam na cmentarzu dopadła nas ulewa. Nim wróciiśmy do domu, zmoczyło nas do suchej nitki, aż moja dawna matematyczka śmiała się, że chyba szykuję się na konkurs "miss mokrego podkoszulka". Leje do tej pory. Niedobrze, bo to również wspomaga przycupnięty w każdym kącie smutek.

 

muszelka : :
cze 30 2003 spotkanie po latach
Komentarze: 3

Spotkałam dziś koleżanke z podstawówki, z którą nie widziałam się...ach! przemilczę, ile, aby Was nie straszyć. W każdym bądź razie długo, bardzo długo. Dziwne uczucie. Widziałyśmy się ostatnio jeszcze niemal jako dzieci, po maturze, a teraz...stare baby, dzieciate, z problemami...Uch!

Artykuł jeszcze nie skończony.

Pogodę na ten tydzień zapowiadają nie najlepszą.

Dzieci tęsknią za domem.

Ja już nic nie wiem.

 

muszelka : :
cze 29 2003 burzowo
Komentarze: 7

Kończy mi się termin na napisanie dość obszernego artykułu. Podjełam się jego jeszcze jak Mama była zdrowa, ale zaraz potem problemy zaczeły się piętrzyć, a mnie brakowało i czasu i spokoju na jego napisanie. Teraz usiłuję nadrobić i - oczywiście - idzie mi to dość opornie. Trudno mi się skoncentrować, brakuje mi pomysłu na artykuł, no i nie mam zapału. Jednak zobowiązanie, to zobowiązanie. napiszę ten tekst, ale czy będzie on miał swoją "duszę"? Nie sądzę.

W Darłowie było dziś burzowo: ciężkie i senne powietrze, duszno, dziwnie. Miś marudził i marudził, bo jest małym meteoropatą, ja walczyłam z sennością i bólem głowy. Jak dotąd jednak burzy nie widać i nie słychać.

I taka była ta ostatnia czerwcowa niedziela.

 

muszelka : :