Archiwum kwiecień 2003, strona 1


kwi 25 2003 kryzysy
Komentarze: 7

Co chwilę ktoś na tych blogach przechodzi kryzys pisania. Teraz ma go Cytrynka, nasza mala, kochana Cytrynka. Jak ją pocieszyć i przekonać, że nie warto zarzucać pisania i nie można tak po prostu porzucić nas?

Dlatego jeszcze raz proszę Martusiu, odbuduj bloga i zostan z nami!

A ja dziś znalalam piękny bukiet! Szlam z malymi Muszelkami do przedszkola, a ten wiosenny, przepiękny bukiet ktoś porzucil i zatknal w zywoplot. Kwiaty byly świeże od porannej rosy i piękne! I bylo coś smutnego w ich kolorowej kompozycji. Myślę, że może ktoś nie przyjąl dobrego slowa, może przeprosin, a może czyjejś milości. Zrobilo mi się żal bukietu. Sońce bylo coraz wyżej i za kilka chwili kwiaty na pewno by zwiędly. Teraz stoją w moim pokoiku, ale wciąż są smutne... Skrywają w milczeniu tajemnicę swojego porzucenia...

 

muszelka : :
kwi 24 2003 coś pielnego i groĄnego
Komentarze: 6

Powiedzcie, czyż to nie piękne mimo całej swojej grozy?
muszelka : :
kwi 23 2003 włamnia?
Komentarze: 7

Czy nie ma jakiegoś sensownego sposobu na te wamania na blogi? Przecież to kompromitujące! Co powie konkurencja?

muszelka : :
kwi 23 2003 wiosenna burza
Komentarze: 8

Dziś u nas przeszla najprawdziwsza burza. Mialam nadzieję, że po niej sloneczko wyściubi swoją pyzatą buĄkę, ale nic z tego. Potem padal rzęsisty deszcz. Ale nic to. Idzie maj. Najpiękniejszy miesiąc. Zamierzam cieszyć się każdym jego dniem i każdą jego godziną.

Jest we mnie tyle radości już na samą myśl, ze te piękne dni sa wciąz przede mną. Czy Wy też tak lubicie maj?

muszelka : :
kwi 22 2003 i skonczylo sie :-)
Komentarze: 3

święta są zaraĄliwe. Można zarazić się imprezowaniem, obżarstwem, leniuchowaniem, odwiedzaniem...Bo tak przeciez robi se w święta. A ja w tym roku zlapalam wirusa nudy, tak na krotko. Moglam tyle robic, rzeczy, ktore lubię, ale z nadmiaru szczęśćia nie umialam się zdecydować i w konsekwencji momentami się ...naprawdę nudzilam! To mnie jednocześnia bardzo śmieszylo, bo taki stan od dawna byl mi obcy.

No, ale już wrócilam do swojego rytmu. Czeka na mnie dlugi artykul, ktory muszę przeslać najpóĄniej jutro. A tro nie żarty. I dobrze. Jest przecież czas świąt i dużo czasu na pracę! Bierzmy się zatem do roboty!

muszelka : :