Najnowsze wpisy, strona 67


sie 05 2003 Miś-dowcipniś
Komentarze: 10

Mój Michalek jednak ma talent do żartowania i prawdziwe poczucie humoru. Przekonuję sięo tym nie pierwszy raz. Dziś, kiedy wracaliśmy z zakupów i dzieci zajmowaly lewą polowę chodnika, co chwilę musialam przywolywac je do porządku prosząc, aby szly prawą stroną. W pewnym momencie Miś zobaczyl ladne kwiaty pod oknami balkownów bloku, który wlaśnie mijaliśmy i zadal pytanie:

- A co to za kwiatki?

A ja ciągnęlam w swój deseń, bo z przeciwka szla pani z wózkiem:

- Zejdźcie na bok! Puśćcie ludzi!

A Miś nato od razu:

- Nela, slyszalas? Te kwiatki nazywają się "Zejdźcie na bok puście ludzi!"

I zacząl się smiać, a ja z nim.

 

muszelka : :
sie 03 2003 kruczki html-a
Komentarze: 8

Jakoś mnie wzięlo na zaglebianie się w tajniki html-a. Ludzie potrafią robić takie piękne szablony, projekty. No więc wgryzalam się dzisiaj niemal w każdej wolnej chwili od gotowania, opieki, spacerowania i niedzielnego życia rodziny. Dużó nie zwojowalam, ale "obwąchalam" Corela, Fotoszopa, przyglądnęlam się źródlom kilku szablonów. Wszystko to jest naprawdę wciągające...

Ach, a jutro spotkanie z moim "szefem nad szefami" po zakończonym definitywnie urlopie wychowawczym, którego w sumie z macierzyńskimi (dwoma) bylo pięć lat. Zapomnialam, co znaczy dochodząca praca...Ufff, na szczęście szef obiecal zdalną. Ma dla mnie litość. Zobaczymy. Jutro idę do redakcji z Muszelkami. No bo co z nimi zrobić? hihi!

 

muszelka : :
sie 02 2003 a to dopiero
Komentarze: 8

Póltora roku temu wyrzucily nas z mieszkania, przed Sylwestrem, w mróz 30-stopniowy, kiedy Marcin mial napad psychozy. Musieliśmy nocą uciekać (ja i Muszelki) do moich Rodziców do Darlowa, a teraz chce się do nas wprosić....Chce zobaczyć dzieci...Na milość ją zebralo...kurka wodna!

Piszę o mojej teściowej i jej matce... Zadaly nam tyle dodatkowych cierpień... Co ja mam zrobić? Wpuszczę do domu. jestem chrześcijanką, ale na pogaduszki nie mam ochoty... Na przywrócenie kontaktów również....

 

muszelka : :
sie 01 2003 uwaga, bo ugryzę!
Komentarze: 13

Jestem dziś, niczym osa...Wściekla, bzycząca, groźna. Jest duszno, nadchodzi burza, dzieci dostają szalu...Kręci mi się w glowie. Chcialabym schronić się w klimatyzowanej norze, cichej, bezpiecznej...

Burza, burza! Gdybym ja mogla się tak wyladować!

 

muszelka : :
lip 31 2003 wyprany mózg
Komentarze: 5

Już dwa miesiące non stop mam dzieci na karku. 24 h na dobę. Nie wspomnę o innych wydarzeniach w tym czasie (kto czyta, ten wie). Mam wrażenie, że dokonano na mnie dogębnego prania mózgu, co wcale nie jest przesadzone. Nie mam dla siebie ani chwilki. Caly czas "antenki" nastawione na dzieci. Stres, malo snu i tak dalej i tym podobnie. Ogólnie i obrazowo rzecz ujmując jestem "niewybuchem", który lada moment może stać się groźnym wypalem. Jak huknie, to tylko drzazgi polecą.

Jak tu się wyluzować, odpocząć, regenerować?

 

muszelka : :